Arroz con pollo to charakterystyczne danie kuchni latynoskiej, rozpowszechnione od Karaibów po Chile. Istnieje wiele wariacji, przepisy mogą różnić się odrobinę przyprawami bądź dodatkami, jednak zasadniczo sposób wykonania jest ten sam. Danie wywodzi się od hiszpańskiej paelli (która wkrótce zagości na blogu), delikatną różnicą jest, że w krajach amerykańskich raczej używa się ryżu długoziarnistego, niż stosowanego w daniach tego typu w Hiszpanii ryżu okrągłego (arroz redondo). Polecam przygotowanie tego dania na największej patelni jaką macie, bo smakuje wszystkim i rozchodzi się migiem. O ile w hiszpańskich paellach przeważnie używa się pokrojonej w kostkę piersi kurczaka, to w arroz con pollo najczęściej można znaleźć pozostałe części, ja najchętniej przyrządzam je z podudziami.
Składniki:
- mięso z kurczaka, najlepiej udka / podudzia, mogą też być skrzydełka- szklanka ryżu
- 2-3 szklanki gorącego bulionu z kury
- duża czerwona papryka
- cebula
- mała marchewka
- ząbek czosnku
- pomidor
- kilka różyczek brokuła
- pół szklanki mrożonego groszku zielonego
- żółty barwnik spożywczy lub kurkuma (do zabarwienia ryżu)
- pieprz, sól, bazylia, tymianek
Wykonanie:
Na oliwie z oliwek podsmażamy delikatnie cebulę i paprykę, dodajemy kurczaka i podsmażamy z obu strona przez kilkanaście minut, tak aby się usmażył, ale nie przypalił. Dodajemy drobno pokrojone marchewkę i obranego ze skórki pomidora i zalewamy 2 szklankami gorącego bulionu. Ilość wymaganego buliony do przyrządzenia potrawy zależy głównie od rodzaju użytego ryżu i siły ognia na którym smażymy, należy mieć nieco gorącego płynu w rezerwie na wypadek, gdyby cały został wchłonięty, a ryż nadal był twardy. Dodajemy przyprawy i barwnik (lub kurkumę, użycie szafranu w polskich warunkach spowodowałoby znaczne podwyższenie kosztu potrawy), gotujemy kilka minut po czym wrzucamy ryż. Pierwsze 10 minut gotujemy na dużym ogniu często mieszając. Dodajemy brokuły, zmniejszamy ogień i staramy się już nie mieszać. Gotujemy kolejne ok 10 minut, aż ryż będzie miękki, dolewając w razie potrzeby gorącego bulionu. Po wyłączeniu ognia dobrze jest zostawić patelnię na kilka minut, aby ryż "odpoczął". Można do smaku skropić sokiem z cytryny. Smacznego!
P.S. Zupełnie nietradycyjnym, ale świetnie pasującym dodatkiem może być suszony lubczyk dodany pod koniec gotowania, lub świeży dodany do bulionu.
P.S. Zupełnie nietradycyjnym, ale świetnie pasującym dodatkiem może być suszony lubczyk dodany pod koniec gotowania, lub świeży dodany do bulionu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz